Kamil Sasal Kamil Sasal
2792
BLOG

"I am not Charlie"

Kamil Sasal Kamil Sasal Polityka Obserwuj notkę 83

Czy wyobrażasz sobie rysunek satyryczny z Jezusem w głównej roli, jak uprawia seks ze swoją matką, Maryją? Wolność słowa to dar dla ludzi rozumnych, a my żyjemy w świecie nierozumu. Problem jest dość poważny, ponieważ dotyka sfery polityki, a ta począwszy od zwykłego aktu wyborczego może skończyć się przemocą. Nie usprawiedliwiam zamachowców, jednak nawet milionowe protesty nie świadczą o sile, ale braku pomysłu co uczynić z problemem słabości państwa tolerującego przez lata wylęgający się ekstremizm. Z jednej strony społeczność muzułmańska wyraźnie oddzielająca się od narodu francuskiego, a z drugiej społeczeństwo zaślepione mirażem równości i tolerancji dla nihilizmu.

Kiedyś Cesarstwo Rzymskie wpuszczało na swoje terytoria obce ludy germańskie, aby dać im możliwość osiedlenia się. Ich wykorzystanie i eksploatacja z czasem wyczerpały się, aż zmaterializowało się zagrożenie, które miało swoje ujście w 410 roku. Jednak jak donosi św. Augustyn rzekomi barbarzyńcy oszczędzali chrześcijan po napaści na Rzym, bo sami w sporej większości byli arianami. Dzisiaj mamy doczynienia ze sporymi społecznościami muzułmanów na Zachodzie, które wątpliwe by miały nas oszczędzać, kiedy ich populacja bardzo wzrośnie.

Na Bliskim Wschodzie sytuacja wygląda dużo poważniej. Porozumienie Sykes-Picot doprowadziło do dziś dnia trwającego podziału świata muzułmańskiego, zaś punktem kulminacyjnym była interwencja w Iraku 2003 roku. To budzi spore napięcia i przenosi się coraz bliżej nas. Wydawałoby się, że następuje swoiste zderzenie cywilizacji, ale okazuje się, że prawdziwe problemy ma sama Europa Zachodnia. Brak poszanowania dla zasad, moralności a szczególnie religii, stwarza pokusę zastąpienia takiego śwata, takim który daje sens życia. Przykład zamachowców będzie naśladować coraz więcej ludzi, najbardziej ci zagubieni i będący konwertytami przechodzącymi na Islam.

Krwawe akty we Francji mogą się nam wydawać chwilowym wybuchem przemocy, aż wszystko znów ucichnie. Niestety nie ucichnie, będzie podskórnie w ukryciu rosnąć dotąd aż eksploduje jeszcze mocniej. Z moralnego punktu widzenia zamachowcy zasługują na krytykę, jednocześnie stając się męczennikami w słusznej sprawie. Wyrzekając się własnej religii, niszcząc chrześciajaństwo powstaje próżnia, która z pewnością zostanie uzupełniona przez Islam.

Pisząc wprost - dać im dalej rosnąć w siłę, czy ich zniszczyć? Zdelegalizować wszystkie stowarzyszenia muzułmańskie, zakazać Islamu? Czekają nas zbyt ciekawe czasy żeby się z tego cieszyć.

 

Kamil Sasal
O mnie Kamil Sasal

Doktor nauk humanistycznych w dyscyplinie historia oraz politolog. Zajmuje się badaniem okresu od 1945 do 1989 r. Interesuje się również bezpieczeństwem narodowym, strategią i teoriami stosunków międzynarodowych. Zawodowo zajmuje się archiwistyką.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka