Kamil Sasal Kamil Sasal
183
BLOG

Polityka - królowa nauk

Kamil Sasal Kamil Sasal Polityka Obserwuj notkę 2

 

 

Czym jest polska polityka? Czy jest działalnością dla dobra publicznego? Czy zgodnie z definicją - polityka to działalność, „której celem jest tworzenie, zachowanie oraz poprawa ogólnych zasad życia” (A. Heywood, 2008)?

Gdy się temu blisko przyjrzymy, wypada powiedzieć, że rzeczywistość jest bardzo skomplikowana. Z jednej strony przekaz medialny, utwierdzający ogół w wyłącznie negatywnej funkcji polityki, ponieważ jest ona źródłem najpoważniejszych emocji, a z tym przecież wiąże się oglądalność. Nie chodzi więc o pokazywanie polityki, jako słusznej i ważnej dla obywateli sfery.

A po drugiej stronie wzmiankowana polityka z całym spektrum walki o władzę i jej utrzymanie. Chodź władza dobrze się w naszym kraju nie kojarzy, to żeby móc cokolwiek egzekwować, nieuchronne jest, że „A” musi wywrzeć jakąś presję na „B”. Wzorowe jest działanie w ramach prawa, muszą być w takim razie wysokie standardy, świadomość tego jakie to prawo jest. Niestety do szerokiego ogółu trafia tylko przekaz negatywny a prawo jest zbyt skomplikowane. A jak w istocie jest z samym politykiem?

W Polsce trwa na dużą skalę selekcja negatywna do polityki. Decydują liderzy, najczęściej wybierając wiernych lecz miernych. Taki dobór trafia się czasami nawet w sektorze prywatnym, dlatego nie warto powielać kalki, że tak jest tylko w działalności politycznej. Ale wróćmy do tego polityka, skupmy się na podmiocie, a nie przedmiocie działalności takowego.

Droga do polityki jest długa. Jeśli mamy do czynienia z fachowcem w danej dziedzinie np. samorządowej, to czy by tego chciał, czy nie, musi grać tak, jak mu zagra lider i ugrupowanie. To test lojalności, a w polityce jedyną walutą jaka się liczy - jest właśnie lojalność. Do polityki trzeba wiele własnej inwencji, ciągłego samokształcenia i zdobywania wiedzy w działalności praktycznej. Pomijając zjawiska negatywne, uważam polityków za najbardziej wyjątkową grupę ludzi. Gdyby spojrzeć na skalę wiedzy jaką trzeba opanować, aby w pełni radzić sobie w skomplikowanym prawie, normach zwyczajowych, to jest to doprawdy wyjątkowe. Stan ciągłego przygotowania i rozwijania się, gdzie darem jest umiejętność mówienia, by dać sobą dobry przykład.

Życie to ciągła walka, a w coraz bardziej zniewieściałym społeczeństwie, polityka dla prawdziwych mężczyzn, lubiących rywalizacje i konfrontacje to wymarzone miejsce. Jest więc ta polityka potrzebna, aby być kanałem ujścia dla emocji. Polityka to nasze narzędzie realizowania konfliktów już nie za pomocą siły, tylko słów. Podziwiam tę walkę, podziwiam polityków.

Można ich obrzucać obelgami, ale to właśnie wyzwaniem jest posiąść kapitał materialny i kulturowy, aby zyskać zaufanie innych – zostać politykiem. Żałuje, że wolą sporej części społeczeństwa, jest negowanie polityki choć zajmuje nas w dużej mierze, a oddziałuje na szereg spraw dotyczących każdego z nas. Polityka jest wszędzie, nawet w związku międzyludzkim, bo kiedy dochodzi do hipotetycznej sytuacji – „gdzie idziemy? – do kina?”. Mężczyzna będzie wolał np. obejrzeć film akcji, kobieta romans, to które z nich postawi na swoim? To też polityka. Polityka jest wszędzie, a prawdziwą sztuką jest kompromis i skuteczne przekonanie drugiej strony, żeby zrobiła to czego chcemy.

Dlatego Polska nigdy nie osiągnie poziomu państw zachodnich, jeśli nie pojmiemy, że o sukcesie decyduje jakość polityki, bo to właśnie ona jest sztuką - królową nauk. Bo rządzić, to umieć decydować, a posiadać zdolność dawania tej władzy właściwym ludziom, to rzecz piękna i wyjątkowo trudna. Jak spowodować, że młoda polska demokracja posiądzie sposobność do właściwego kształtowania polityki?

Tego należy uczyć od szkoły podstawowej lekcjami sztuki przemawiania, podstaw prawa i znajomości historii. Bo kto umie przemawiać, wysłowić się – potrafi ocenić durnia nie umiejącego sklecić poprawnie zdania. Kto w mowie jest swobodny, kto czyta dużo, wymaga i podnosi poziom swój, także otoczenia. Kto zna prawo, ten wie, co czynić i jak postępować. Obywatel świadomy podstaw oraz potrzeb prawnych, zmusza system do ciągłego reformowania się, by lepiej adaptował się do rzeczywistości. Historią umysły powinny być wypełnione, by znać przeszłość, co pomoże tworzyć lepszą przyszłość. Kto mądry jest, chce patrzeć wstecz, aby nie krążyć w koło, potykać się o te same kamienie….

Co jeśli takich możliwości nie daje państwo? Trzeba je nabyć, przekazać swoim dzieciom. Nie jest to proste – książki kosztują. Jednak, czy nie warto?

Narodzie, dokąd zmierzasz?

Kamil Sasal
O mnie Kamil Sasal

Doktor nauk humanistycznych w dyscyplinie historia oraz politolog. Zajmuje się badaniem okresu od 1945 do 1989 r. Interesuje się również bezpieczeństwem narodowym, strategią i teoriami stosunków międzynarodowych. Zawodowo zajmuje się archiwistyką.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka